256 zł - tyle mniej zarabia pan Kowalski od swojej żony 4156 zł : 2 - 256 zł = 2078 zł - 256 zł =1822 zł ODP: Pan Kowalski zarabia 1822 zł a jego żona 2078 zł. Prosze. Liczę, że będzie dobrze :D Jak wskazuje w piśmie, mieszkanie jest jego własnością, a pan Piotr mieszka w nim bezprawnie od 2010 roku - bo pożyczka miała być spłacona w rok od zawarcia umowy. Oprócz tego domaga się tłumaczenia w kontekście "PAN KOWALSKI" na język polskiego-angielski. Pan Kowalski jest rzucanie strony biura dla jednego z jego najlepszych pracowników. - Mr. Smith is throwing an office party for one of his best employees. Dịch Vụ Hỗ Trợ Vay Tiền Nhanh 1s. archiwum 1120, 1119, 1118, 1117, 1116, 1115, 1114, 1113, ..., całe Zadania Odp. 3 mmmx: proszę o pomoc... mam udowodnic za domocą indukcji podzielność: 52n−2 przez 4 gubię się w ostatnim punkcie 2 karolajn: w konkursie "uczeń roku" startowała pewna liczba osób. wiedząc że kapitula konkursu może wyłonić laureata pierwszego, drugiego i trzeciego miejsca na 1320 sposobów oblicz ilu uczniów 7 KosiarzMirek: Mam f(x)=x−2√x2 mam wyznaczyć g(x)=f(2−x) Pomóżcie 1 help: Witam zadanie brzmi wykaż że ciąg (an) jest malejący . Wiem że trzeba różnicę an+1 odjąć od an , ale mi coś nie wychodzą te obliczenia mógłby ktoś to 3 :D: log2(25x+3−1)=2+log2(5x+3+1) 1 claudia: oblicz: 2√5*3√2 1 Martyna 0: Na rysunku przedstawiono wykres funkcji f(x)=x do kwadratu +bx+c a) Wyznacz miejsca zerowe tej funkcji 1 Asia: Do hurtowni dostarczono 14 ton jabłek .Codziennie ,liczą od następnego dnia wydawano z jej magazynu 200 kg jabłek , aż do wyczerpania zapasów .Napisz wzór funkcji , określający 2 xxxxxxxxxxxxxxx: rozwiąż algebraicznie układ równań: {IxI +3 IyI = 7 3 Mika: Prosze o pomoc, Wyznaczyć pochodne cząstkowe pierwszego i drugiego rzędu 8 typ: jak wyznaczyć wzór ogólny z 12+32+52...+(2n−1)2 1 asia : obliczyć iloczyn skalarny a i b jeśli a=3p−2q, b=p−5q, gdzie p,q są prostopadłymi wektorami jednostkowymi. 4 kot: Niech A i B będą dowolnymi zdarzeniami. Wykaż, że: P(A∩B)≤1−P(A') 0 Grzess15: Wyznacz wzór ogólny ciągu geometrycznego (an) jeśli: 1 piotrek: Dla jakiej wartości parametru k (K∊R) rozwiązaniem układu równań {5x−3y=2k+18 3 gośc: pilnie potrzebuje wiedziec ile to jest 4 √3 3 2 Janek: Pokonanie 1200 m w górę rzeki zajęło kajakarzowi o 30 minut więcej niż przybycie tego dystansu spowrotem. Oblicz v własną kajakarza jeżeli v nurtu rzeki wynosi 5 km/h. 3 julka: Usuń niewymierność z mianownika: 0 asia : obliczyć długość wektora: a−1/3(a−b) jeśli a=1, b=2 oraz ∠(a,b)= 1/3π 2 KosiarzMirek: Mam f(x)=x−2√x2 mam wyznaczyć g(x)=f(2−x) i sporządzić wykres 5 Proximite: Witam 9 alexis : x5−6x3+4x2+mx+k mam wyznaczyc m i k aby wielomian był podzielny prze (x+3)2 . czy moge zastosowac tabelke Hornera. ? 1 olkaq: :::rysunek::: Mam takie zadanie z funkcji kwadratowej którego nie potrafię zrobić: 11 Piotr 10: W parabolę o równaniu y= −x2+8x−10 wpisano trójkąt prostokątny równoramienny tak, że wierzchołek kąta prostego jest wierzchołkiem paraboli. Wyznacz współrzędne wierzchołków tego 2 a: x2+5x−9 8 Buu: :::rysunek::: W okrąg wpisano trójkąt równoboczny ABC. Na okręgu wybrano punkt D (różny od punktów A, B, C) i 0 Viking93: :::rysunek::: Witam mam za zadanie wyznaczyć płaszczyznę tej figury, nie mam pojęcia co z tym zrobić, proszę 5 asas: Liczby zespolone − narysowac na płaszczyźnie 0 Wiola: Znajdź taką liczbę dwucyfrową, żeby suma jej cyfr wynosiła 12 i żeby po przestawieniu jej cyfr można było otrzymać liczbę dwucyfrową, która jest większa od 6623% liczby początkowej. 3 IIIgOOOr: Dla jakich całkowitych wartości parametru m p rozwiązaniem układu równań px + (2p−1)y= 3p 5 KosiarzMirek: Naszkicuj wykresy funkcji f oraz g(x)=f(2−x) f(x)= |x|/x POMOCY 0 julka: Oblicz: 1 Tomasz: Szybkie pytanie. Jesli mam dwa ulamki a po srodku nich razy to dziedzine wyznaczam z mianownika pierwszego i drugiego ulamka? 12 kamczatka: Liczba sin460+sin270*cos270+cos270 jest równa: 2 Kam691: Zbadaj czy liczby: 4 diskorobaczek: Pięć lat temu ojciec był 9razy starszy od syna,za 20lat razem będa mieli 100lat. Ile lat ma każdy z nich obecnie? 1 KolegaWasz: Zad. Czy wszystkie spójniki logiczne ¬,˄,˅,→,↔ są rzeczywiście potrzebne? 1 imid: Mam prośbę, jakimi sposobami rozwiazac poniższe zadania? a) (1+x2)y'−2xy=4√y(1+x2)arctgx 1 me: Jak narysować wykresy funkcji: a) f(x)= √x−5 8 aga: zbadaj monotoniczność ciagu 1 MC: Oblicz objętośc graniastosłupa prawidłowego czworokątnego o przekątnej ściany bocznej równej 6cm jeżeli ta przekątna 13 Ambitas: √3x=3 Rozwiązaniem tego równania jest liczba ? x−1 2x+=0 czy tutaj dobrze wyliczyłem że to będzie 12 2 1 Anita: z talii 32 kart losujemy 5. Na ile sposobów można wylosować tak 5 kart, aby wśród nich były dwa kiery? 2 Maciek: Prosiłbym o pomoc. 7 habubulelel: W liczbie dwucyfrowej cyfra dziesiątek jest o 5 większa od cyfry jedności. Jeżeli w tej liczbie przestawimy cyfry, to nowa liczba będzie równa 3/8 liczby poprzedniej. Znajdź tę liczbę. 1 me: Znajdz obrazy i przeciwobrazy dla danych funkcji, a) f(x)=log2 (x+2) 0 FreakShow: Cenę pewnego towaru towaru obniżono o k%, a następnie podwyższono o k%. Jak zmieniła się cena początkowa? Wskaż poprawną odpowiedź. 3 hajtowy: Trivial jeśli będziesz mógł to zaglądnij tutaj 0 KosiarzMirek: Naszkicuj wykresy funkcji f oraz g(x)=f(2−x) f(x)= |x|/x 2 ChocolateGanja: Wyznacz wartość najmniejszą i największą funkcji w podanym przedziale: a) y= x2+4x +8 4 matt: 3/logx−1=logx+1 2 IIIgOOOr: Dla jakiej wartości parametru m wielomian W(x) = 3x4 + x3 − 3x +m jest podzielny przez wielomian P(x) = x2 + x + 1 ? 0 Patryk: Witajcie kolega napisał mi że na sprawdzianie było cos takiego "7. to szkoda gadac miales podane A(1,3) B(5,2) C(3,−2) i wyznaczyc z tego a b c wzgledem f(x) 0 diskorobaczek: Rozwiąż nierówności: a) √2x+3−2 6 Kamix: Witam wszystkich! Mam oto taki problem z następującym zadankiem.... 2 KosiarzMirek: funkcja f określona na przedziale dana jest wzorem 4 dla x 0 orzel: Poprosze o jakiekolwiek wskazowki dot. tego przyklad: 7 kamczatka: Chodzi mi o te zadanie co tu kiedyś było lecz nadal nie wiem jak je rozwiązać: link: 1 fdsf: 2x+63x2−5x−12 + 1−2x3x2+13x+12 − 3x+42x2−18 = 2x+63(x−3)(3x+4) + 1−2x3(x+3)(3x+4) − 3x+42(x−3)(x+3) = u{2/3 (2x+6)*(x+3)+2/3(1−2x)*(x−3)−(3x+4)2 } { 3 Sebastian: Proszę o nakierowanie mnie na na pomysł jak rozwiązać takie zadanie albo zrobienie zadania. Rozwiąż w zależności od parametru m∊ Rzeczywistych równanie: 10 zadanie: udowodnij a) (AUB)\(A∩B)=(A∩B')U(A'∩B) 13 Agnieszka : ile to jest ( √2 ) 3 ? niby banalnie proste, ale nie mam pojęcia jak to sie liczy.... pomocy 15 jack: Czy mugł by mi ktoś wyjaśnić gdzie ronie błąd ? 5 noname: Prosze o pomoc krok po kroku. 0 karla: jaki okres podstawowy ma funkcja f(x)= sin2 x 3 Krzysztof: Wypisz elementy i trojelementowe podzbiory zbioru B B={Φ,{{Φ}},{Φ,{Φ}}\{Φ},{Φ}∩{Φ,{Φ}}}. 1 ccc: W tym równaniu należy wyznaczyć dziedzinę i zbiór rozwiązń, ale nie rozumiem dlaczego jest taka sytacja... 2 ccc: Czy mógł by mi ktoś rozpisać to równanie, bo nie rozumiem dlaczego tu wychodzi −4 i 4. Liczbę x należy tu zastąpić liczbą −2. 1 Jarek: Usuń niewymierność z mianownika: 8/√5−3 3 IIIgOOOr: Uzasadnij, że liczba 10√19+8√3−√7+4√3 jest liczbą całkowitą. 2 IIIgOOOr: DLa jakiej wartości parametru m równanie (x+2)[(m+1)x2 − 4mx + m + 1]= 0 posiada trzy rózne pierwiastki ujemne 1 WIKI: wykonaj dzialanie 1 dusza: Zadanie 1: Dana jest liczba a=−3 a) podaj liczbę odwrotną do liczby a : 6 IIIgOOOr: Jakie warunki muszą zachodzić aby dowolne równanie kwadratowe miało 4 pierwiastki rzeczywiste? 0 Kamil: K6 = 1000 * ( 1 + 4%4)4*6 2 Theemi: Hej. Witajcie ponownie. Tym razem piszę w związku z zadaniami z trygonometrii. Część mam, za jedno nie wiem jak się 46 PuRXUTM: :::rysunek::: mam narysować wykres x0 0 endrju: W ostrosłupie prawidłowym czworokątnym pole podstawy ma nachylenia krawędzi bocznej do płaszczyzny podstawy wynosi 300. Oblicz pole powierzchni i objętość 0 endrju: W ostrosłupie prawidłowym czworokątnym przekątna podstawy ma długość 5√3 , a ściana boczna jest nachylona do płaszczyzny podstawy pod kątem 300. Oblicz pole powierzchni i 5 Ola: parabola y=kx2+1 nie ma punktow wspolnych z prosta y=x, gdy: 11 Tomek: Witam. Po dłuższej przerwie wracam na Studia i juz na początku zaczynają się schody. Proszę o pomoc w rozwiązaniu tych o to przykładowych zadań. 8 kubusiek: Bardzo prosze o pomoc, chcialbym zrozumiec (na lekcji nic nie szkicowalismy, tylko przesuwalismy o wektor, kompletnie nie wiem o co chodzi ) 17 wajdzik: Oblicz x, jeśli: 1 ninja94: bardzo proszę o pomoc.. rozwiąż równanie w zależności od parametru m: 8 wajdzik: Oblicz: 3 Pontas: Proszę o rozwiązanie bo nic sensownego mi nie wychodzi: sinxsin2xsin3x=1/4sin4x 9 Frozo: Reszta z dzielenia liczby całkowitej przez 4 jest równa 3, a reszta z dzielenia tej liczby przez 5 jest równa 4. Wyznacz resztę z dzielenia tej liczby całkowitej przez 20. Proszę o 18 Piotr 10: Witaj Trivial jak będziesz mógł to sprawdź zadania Zadania: 21 asdf: Kombinatoryka 19 ula: prosta o rownaniu y=12 przecina parabole o rownaniu y=x2−4 w punktach A iB. wobec tego odcinek AB ma dlugosc 16 Siemanko: √3 π czy = cos30o = cos() ? 2 6 1 mhm: :::rysunek::: Przyprostokątne trójkąta ABC mają długości 10 i 15. Oblicz pole kwadratu ADEF 3 czerwonykapturek: Cześć {x ∈ R : ∃y x2 + y2 = 1}, 1 kohn: naszkicuj wykres funkcji x|x+1|−x| wykres mam w odpowiedziach , bardziej prosilbym o pokazanie krok po kroku co i jak 0 ola: Pomocy jak omówić równanie sinax=b 0 ola: sinax=b 9 kurvix: 1) wyznacz cztery kolejne liczby całkowite takie, ze największa z nich jest równa sumie kwadratów trzech pozostałych. 9 Piotr 10: Witam . Robię testy maturalne, które dostałem od pani profesor w szkole, lecz nie mam do nich 7 Radek: Wyznacz wszystkie wartości parametru k∊R tak aby liczba 2 znajdowała się pomiędzy miejscami 1 Natalia: Po dwukrotnej obniżce towaru, za każdym razem o ten sam procent, jego cena końcowa stanowi 64% ceny początkowej. O ile procent dokonywano każdorazowo obniżki ceny towaru? 10 magda: znajdz rownanie prostej przechodzacej przez pocztek ukladu wspolrzednych i przez srodek okregu o rownaniu(x−6)2+(y+3)2=10 3 Administrator: W partii 40 monitorów komputerowych 4 są uszkodzone. Wybieramy 3 monitory. Na ile sposobów można dokonać takiego wyboru aby tylko jeden z wybranych monitorów był uszkodzony. 3 jaaa: ax+b Jak z wykresu funkcji homologicznej odczytać współczynniki jak mam np. f(x)= to co x+c to będzie od miejsca zerowego, czyli zobaczę gdzie jest miejsce zerowe i to będzie c tylko ze znakiem przeciwnym a reszta? 0 delta: Mógłby mi ktoś po kroku opisać wyznaczanie wyznacznika macierzy metodą eliminacji Glausa i algorytmem Chió? 5 Matman: Mam następujące polecenie: kiedy zachodzi rownosc? + dowod Przykłady: 1. (A U B)n(C n B)= B 6 Pontas: Proszę o rozwiązanie równań trygonometrycznych z wyjaśnieniem a) (sin4x − 2cos4x)2 + (cos4x − 2sin4x)2 = 3 2 ona: może mi ktoś rozwiązać dla sprawdzenie czy dobrze zrobiłam bo wykładowca sprawdza wynik tylko a cale zadanie może być na marne : obliczyć pochodną: y= sin5xcos2x3 9 szelu: udowodnić, że liczba 10n − (−1)n jest podzielna przez 11. 16 W Potrzebie: Oblicz granicę archiwum 1120, 1119, 1118, 1117, 1116, 1115, 1114, 1113, ..., całe Malwina Wrotniak2011-04-12 06:00redaktor naczelna 06:00Jeżeli nie wiem, jak się śmiejesz, co robi twoja siostra i jeśli nie byłeś u mnie w domu, nie ma mowy o wspólnych interesach. W tym kraju praktycznie każdy ma oszczędności - mówi Mateusz Kotowski mieszkający w stolicy Wietnamu, Hanoi. Malwina Wrotniak, Panie Mateuszu, jak się trafia z NBP wprost do Wietnamu? Chciał Pan wdrażać kontakty z Azją w Banku, ale żeby się od razu przeprowadzać? Mateusz Kotowski: Z NBP do Wietnamu najlepiej jest pojechać na lotnisko, a potem samolotem... (śmiech) A poważnie - w ramach komunikacji wewnętrznej banku, co było moim zadaniem, pod wpływem kolejnych wyjazdów do Azji i z pomocą Departamentu Kadr udało mi się zorganizować zajęcia z języka mandaryńskiego... Niesamowite było to, że na początku zgłosiło się ponad 70 osób, potem grubo ponad 100... Ale to był tylko jeden z elementów. Mateusz Kotowski / Ówczesny wiceprezes NBP - prof. Rybiński - proponował rozszerzenie wiedzy ekonomistów w Polsce na temat Azji. Nie znalazło to podówczas poparcia, również w NBP. Azja była traktowana jako egzotyczna ciekawostka, czego myślę, że możemy żałować, bo teraz to Azja dyktuje warunki współpracy, a współpracą w naszym rozumieniu tak naprawdę nie jest już zainteresowana. Teraz transfer wiedzy jest dosyć jednostronny, a system ochrony informacji gospodarczych jest jak półprzepuszczalna membrana - my dajemy i nic nie dostajemy w zamian. Obudziliśmy się trochę za późno. Obudzimy się jeszcze kilka razy i będziemy równie zaskoczeni. Ja sam w pewnym momencie doszedłem do wniosku, że jeżeli chce się uczyć Azji, to muszę tam pojechać. No więc pojechałem. Znam niejednego fascynata Dalekiego Wschodu, większość z nich mówi jednak o Korei, Indiach, Japonii. Skąd się Panu wziął ten Wietnam? Jak większość rzeczy na tym świecie, to kwestia przypadku. Pierwsza podróż do Azji wzięła się z rozmowy w stylu „a szkoda, że nie zrobiliśmy tego i tamtego”. Jednym z Wielkich Nierealizowanych Planów była włóczęga po Azji. W pewnym momencie przyjaciółka zapytała: no właśnie, czemu? Po godzinie bilety były zarezerwowane. To wspaniały moment, kiedy nagle, za pomocą jednego słowa zaczynasz realizować to, co zawsze było jedynie marzeniem. "Mężczyźni? Cóż... Spora ich część siedzi całymi dniami na ulicy, pijąc zieloną herbatę, paląc i jeżdżąc na motorkach." / thetaXstock Wydaje mi się, że większość naszych marzeń tworzymy w taki sprytny sposób, żeby przypadkiem nigdy ich nie zrealizować. Sam Wietnam to przypadek. Było to chyba związane z filmami, pod wpływem których byłem w tym czasie („Upadłe Anioły” Wong Kar Waia i „Cyclo” Tran Anh Hunga). Podróż zaczęliśmy od Hongkongu, potem Chiny, ale tak naprawdę Azji odpowiadającej naszym wyobrażeniom zakosztowaliśmy dopiero w Wietnamie. To miejsce zdecydowanie mniej hermetyczne, zawsze przyjaźniejsze dla turysty, którym byłem w tym czasie. Wietnam był trzeci w kolejności, ale to była pierwsza miłość. Socjalistyczna Republika Wietnamu, w oryginale: Cộng hòa xã hội chủ nghĩa Việt Nam. Cóż... Zapytam tylko: jak Pan sobie radzi z tamtejszym językiem? Różnica pomiędzy językami zachodnimi a językami Azji to przede wszystkim tonalność. Zdecydowana większość słów to pojedyncze sylaby, ale wymawiane w zależności od znaczenia z różną intonacją. My, Europejczycy, jesteśmy „głusi” pod tym względem. Na początku trudno rozróżnić i pojąć tony. A potem jest jeszcze trudniej, jeśli chce się tego używać. O ile w chińskim mamy 4 tony, to w wietnamskim 6... Oprócz tego niektóre rzeczy wymawia się w taki sposób, że boję się złapać kontuzję języka. Ja jestem na poziomie „cześć, daj ciepła herbata”. Na szczęście na co dzień pracuję w otoczeniu anglojęzycznym. Powoli chłonę i zaczynam rozumieć niuanse i żarty, ale wciąż nie palę się do wnikliwego studiowania. Ile razy był Pan wcześniej w Azji, nim został tam na dobre? Dwa razy. Pierwszy raz wspomniany Hongkong, Chiny i Wietnam, drugi raz - Wietnam i Kambodża. Teraz, za trzecim razem, już tu zostałem. To duża odwaga, żeby kupować bilet w jedną stronę. Nie było obaw? Być musiały. To wyłącznie kwestia rozumienia istoty podejmowania decyzji i istoty samych decyzji. Tak mi się wydaje. Po pierwsze nie ma znaczenia, jaką decyzję się podejmie, ważne jest tylko, że podejmując ją, bierze się na siebie wszelkie jej skutki, odpowiedzialność. Drugą rzeczą jest fakt istoty decyzji – przecież nie obcinam sobie głowy. Jeśli się nie uda, wrócę na tarczy do znajomej mi kultury i będę robić mniej więcej to, co wcześniej. Mamy samoloty, które latają w obu kierunkach. Obawy związane były z tym, co tracę. Sztuka dokonywania wyboru jest umiejętnością tracenia – tracenia tej drugiej opcji. Zostawiłem tu pracę, czego nie żałuję, ale też ludzi, których kocham. To było najtrudniejsze. Postawił Pan na Hanoi, bo zwykle stolica równa się największym możliwościom? Postawiłem na Hanoi, bo tu dają najlepszą na świecie zupę. (śmiech) W Wietnamie Hanoi to wprawdzie stolica, ale nie jest to centrum biznesu. Tu jest kultura, nauka, administracja państwowa i wszystko, co wokół tego. Robi się tu interesy na poziomie minimum krajowym albo po prostu obsługuje się obywateli, na przykład sprzedając zupę. Biznes w Wietnamie to Sajgon. W Hanoi Polacy (nie licząc polskiej ambasady) to mniej niż dziesięć osób. W Sajgonie jest ich minimum setka. Biznes. Stolica kraju to znakomity punkt wyjściowy. Znakomity i drogi. Na początku, po zderzeniu teorii z praktyką pojawił się szok cenowy? Jakkolwiek rozumiany. Tak. Cokolwiek sobie wyobrazimy, będzie zupełnie inaczej. W naszych stereotypach Wietnam to bieda, chatki, ewentualnie tandeta i „kuciak w 5 smakach”. Tymczasem porównując wartość netto przeciętnego mieszkańca Hanoi z przeciętnym mieszkańcem Warszaw,y okazuje się, że biedniejszy jest ten ostatni… "Tutaj nie działa CV ani ewentualny profesjonalizm. Tutaj liczy się to, kogo znasz." / Praktycznie nie ma tu instytucji kredytu. Nieruchomości są droższe niż w Polsce. Wprawdzie ludzie mniej zarabiają, ale o wiele więcej oszczędzają, przez co mają zdecydowanie wyższą siłę nabywczą. Każdy motor, który widzimy na ulicach Hanoi jest kupiony za gotówkę: od do USD. Każdy samochód jest co najmniej dwukrotnie droższy niż w Polsce (zaporowe cła rządu świadomego fatalnej infrastruktury, dla której większa ilość aut byłaby katastrofą). Mieszkania i domy – za gotówkę. Każdy ma oszczędności. Pieniądze cyrkulują w ramach rodzin. Do tego niskie podatki, praktycznie brak czynszów, niewiarygodna zdolność do przetrwania i stąd te wszystkie miliony sklepików w mieście. Bezrobocie tutaj to abstrakcja. Nie masz zatrudnienia? Idziesz na targ, kupujesz w hurcie 100 par kapci i łazisz z tym po mieście, aż sprzedasz. Z drugiej strony duża rotacja pracowników wpływa na jakość obsługi. To często frustruje. Tutaj wszystko jest kupione za pieniądze, które już zostały zarobione i odłożone. Tak, to mnie zszokowało. To teraz bardziej technicznie – jak Pan sobie to wszystko zorganizował – mieszkanie, pracę – żeby w miarę łagodnie wylądować w tej szokującej wietnamskiej rzeczywistości? Jakich formalności trzeba było dopełnić jeszcze w Polsce wiedząc, że zostanie w Wietnamie na dłużej? Wiza, ubezpieczenie i zdrowie. Reszta to mozolna praca. Na początku znalazłem pokój do wynajęcia per internet, w rodzinie wietnamskiej (wielojęzycznej, dziadek - dziennikarz, mama - pracownik uniwersytetu, córka studiująca na dwóch kierunkach). Wspaniali ludzie, czułem się jak w domu. Ubezpieczenie w dobrej firmie, warto zapłacić więcej, polecam firmy prawdziwie międzynarodowe z przedstawicielstwem w Azji, z listą potwierdzonych szpitali itp. 2011 to w Wietnamie Rok Kota / thetaXstock Przed wyjazdem warto się zaszczepić na żółtaczkę, ale prywatnie nie polecam zbytniej przesady. Wielu turystów przyjeżdża tu, łykając antybiotyki i tabletki antymalaryczne, przez co są permanentnie niewyspani, przemęczeni i osłabieni. Sam wprawdzie wożę duża apteczkę, w której mam strzykawki, szwy, wypełnienia dentystyczne itp., ale uważam, że istotniejsza jest świadomość tego, co jest naprawdę niebezpieczne, niż bezmyślne szprycowanie się wszelkimi szczepionkami typu szczepionka przeciw japońskiemu zapaleniu mózgu. Z pracą było trudniej. Tutaj nie działa CV ani ewentualny “profesjonalizm”. Tutaj liczy się to, kogo znasz. Na początku nie znałem nikogo. Minął rok, zajmuję się zarządzaniem projektowym, pracuję w firmie wietnamskiej z pierwszej dziesiątki biur architektonicznych w tej części Azji, zajmuję się tym, na czym się znam, cieszę się wstając do pracy każdego ranka. Rok na to pracowałem. Dziś, po tym roku, co by Pan zmienił w całej akcji przygotowawczej? Trudno mi to oceniać z perspektywy roku, to wciąż ruchomy grunt. Osiąść gdzieś, zapuścić korzenie to kwestia bardziej dekady niż roku. Oczywiście widzę, że błędem było to, jak szukałem pracy, ale z drugiej strony trudno zbudować networking życzliwych ci osób za pomocą internetu. Serwisy społecznościowe to w mojej opinii zabawki dla aspirujących. Nikt nie zaufa na podstawie profilu w sieci. Wpływowi ludzie nie używają tych narzędzi służbowo. Tak więc, gdybym wiedział to, co wiem teraz, to od razu zapukałbym do właściwych drzwi. Ale że wiedzieć nie mógłbym, to pewnie zrobiłbym to samo, co zrobiłem, może tylko trochę efektywniej – uczymy się całe życie. Wiem, że jest Pan przeciwnikiem porównywania Azji do Europy. Tyle tylko, że poprzez odniesienia łatwiej czasami zrozumieć to, co zupełnie nieznane. Faktycznie, żyje się Panu w Wietnamie tak totalnie inaczej? Tak, ma Pani rację, odniesienia to nasze jedyne narzędzie zrozumienia odmienności. Ale z drugiej strony jego niedoskonałość polega na tym, że porównując, opieramy się na znanym nam systemie wartości, a tu przecież właśnie o przewartościowanie chodzi. "Nie masz zatrudnienia? Idziesz na targ, kupujesz w hurcie 100 par kapci i łazisz z tym po mieście, aż sprzedasz." / Weźmy na przykład kolację. Tutaj to nie jedzenie, a krąg znajomych spotykających się przy garze z gotującym się rosołem. Cała ceremonia to gotowanie różnych różności. I wzajemne obdarowywanie się nimi. Czyli nie jemy, a budujemy relację. To się nazywa kolacja. Sama struktura języka i kultura Azji też ma znaczenie. Semantyka tego co i jak się tu mówi jest inna, niż to co my wiemy i znamy. Jeśli ktoś mówi “tak”, to wcale nie oznacza zgody. Nauczyłem się jak na razie jednego: porównania są dobre, jeśli istnieje wspólny mianownik. Tutaj go nie ma. Stąd frustracja turystów domagających się znanych im standardów. Przeciętnemu Polakowi Wietnam kojarzy się ze Stadionem Dziesięciolecia. Tymczasem tamtejsza gospodarka wykracza poza stadionową ofertę, ba, zdaniem niektórych wyrasta na potęgę. Zwykli mieszkańcy gotowi potwierdzić tę opinię zagranicznych inwestorów? Przeciętny Polak i jego pies mają przeciętnie trzy nogi... Wspomniałem o kwestii bogactwa i majętności wcześniej, ale spróbujmy może bardziej na przykładzie. Gdyby porównać przeciętną (z tej samej klasy średniej) rodzinę Pana Truonga z Hanoi i Pana Kowalskiego z Tarchomina w Warszawie, to wygląda to tak: Pan Truong - oszczędności 30 tys. USD, dom za 340 tys. (wartość rynkowa), 3 motory średnio po 3 tys. każdy, córka na studiach w Nowej Zelandii, miesięczne wydatki pochłaniają około 60% zarobków. Pan Kowalski - oszczędności 2 tys. USD na czarną godzinę, dom na 26-letni kredyt do spłacenia (własność banku), pomijam wartość rynkową, która w międzyczasie spadła, samochód 6 tys. na kredyt do spłacenia w 4 lata, córka w podstawówce na Tarchominie, dodatkowe zajęcia z języka angielskiego, brak ciekawych (jakichkolwiek) perspektyw emerytalnych (a jeśli zostanie kilka rat za dom do spłacenia?), wydatki miesięczne to 100% dochodów... balansując na linii spirali zadłużenia i wiecznego stresu. "Każdy motor, który widzimy na ulicach Hanoi jest kupiony za gotówkę" / fot. Mateusz Kotowski Córka Pana Truonga zaopiekuje się rodzicami, kiedy będą starzy, dostanie dom, oszczędności, będzie znała dwa języki (mandaryński i angielski), wyjdzie za mąż wyłącznie za osobę z co najmniej porównywalnym posagiem. Córka Pana Kowalskiego dostanie pracę w urzędzie miasta, nie będzie używać języka obcego, weźmie kredyt i wyjdzie za mąż za naczelnika gminy, z którym zamieszka w domu za kredyt na 30 lat...mieszkanie po rodzicach wolne od hipoteki odziedziczą dopiero wnuki... Ekonomia to również stan umysłu i zasady społeczne. W Stanach, kraju superkapitalistycznym, strata prywatnego banku pokrywana jest z pieniędzy podatników (tzw. bailout). Taki trochę socjalizm… W Wietnamie, kraju socjalistycznym, masz dokładnie tyle, ile zarobisz, wygenerujesz, odłożysz. Państwo ci tego nie zabiera. Taki trochę kapitalizm… Wyczytałem w jakimś raporcie PricewaterhouseCoopers, że Hanoi to najdynamiczniej rozwijające się miasto na świecie (w odniesieniu do PKB). Nie wiem, czy tak faktycznie jest, ale rozwój widać i to bardzo. Nowe dzielnice biznesowe powstają tu szybciej niż budynki w Polsce, nie wspominając o autostradach. Owszem, infrastruktura jest absolutnie niedopasowana do rosnących w tym tempie potrzeb, ale ze spokojem patrzę w przyszłość tego regionu - jeśli będzie to naprawdę potrzebne, to coś wymyślą, a potem natychmiast to zrobią. Skoro już jesteśmy przy inwestycjach i interesach - jak silna dalekowschodnia kultura i tradycja objawia się w korporacyjnych zwyczajach i biznesie? Rozmów tutaj nie prowadzi się w znanym nam zwyczaju: „Dzień dobry, robię to i tamto, to moja oferta, proponuję tyle i tyle, proszę zadzwonić, do widzenia”. Tutaj interesy zaczyna się od wprowadzenia, które wyjaśnia, na ile jest to zaufana osoba. Potem rozmowy dotyczą wszystkiego, ale nie istoty biznesu. Rozmawia się tu o rodzinie, kraju, pieniądzach, ludziach itp. Po jakimś czasie zaproszenie na karaoke czy do domu, co oznacza wyróżnienie i wtedy pod koniec można wspomnieć o możliwości robienia wspólnych interesów. Nie rozumieją tego Europejczycy, którzy wpadają jak grom do biura i chcą od razu oferować. Jeżeli nie wiem, jak się śmiejesz, co robi twoja siostra i jeśli nie byłeś u mnie w domu, to nie ma interesów. Inna jest też forma komunikacji. Dla nas bardziej chaotyczna, ale zdecydowanie pełniejsza w szczegóły i niuanse… Nie polecam przyjazdu z biegu, żeby wejść na tutejszy rynek. Polecam zaznajomienie się z kulturą. A jak to w ogóle jest z pracowitością u Wietnamczyków? Ludzie są tu pracowici. Chociaż poprawka: kobiety są pracowite, od rana do wieczora na etacie, wieczorem zajmują się domem, gotują, sprzątają, opiekują się dziećmi. Mężczyźni? Cóż... Spora ich część siedzi całymi dniami na ulicy, pijąc zieloną herbatę, paląc i jeżdżąc na motorkach. W azjatyckim niebie twoja żona jest Wietnamką, w azjatyckim piekle masz męża Wietnamczyka. Fakt, to generalizm, bo elitę kraju stanowią jednak mimo wszystko mężczyźni, ale to relatywnie niewielka grupa. Uderza hierarchiczność patriarchalna, naleciała z kultury chińskiej. W chińskim alfabecie znak, który przedstawia człowieka i mężczyznę jest taki sam: dwie kreski symbolizują stojącą postać. Znak, który oznacza kobietę jest podobny do Z: oznacza postać, która zbiera ryż lub klęczy przed mężczyzną... ale to się powoli zmienia. Taki układ najdłużej pozostanie pewnie w miejscach podobnych do Sa Pa. To podobno takie wietnamskie Zakopane, z zapierającymi dech górskimi widokami na pola ryżowe i mieszkańcami w ludowych strojach. Ale inna część kraju chyba przyłączyła się już do biegu po amerykański styl życia? Tak, daje się to zaobserwować. Podejrzewam, że iPhone’ów w Wietnamie jest kilka razy więcej niż w Polsce i to nie tylko ze względu na liczbę ludności. Marka osiąga tutaj rangę kultu… Czy Wietnamczycy, zdaniem Pana, dadzą się łatwo skusić na zachodni styl życia? I tak, i nie. Zeklektyzują – wezmą, co będzie OK, resztę zignorują. Połączą ichnią tradycję z tym co praktyczne. To jak z kuchnią francuską, która przybyła do Wietnamu - mamy bagietki, pate, ale to tylko jeden z elementów kuchni. Ten eklektyzm rządzi w każdej sferze życia czy niektóre dążenia Wietnamczyków są tradycyjne i od lat niezmienne? Trudno mi wejść w umysł Wietnamczyka, mogę tylko powiedzieć, o czym mówią, że marzą. Nihil novi - samochód, dużo pieniędzy, rodzina, jeszcze więcej pieniędzy, nowszy iPhone. Ale co ciekawe – także ślub i dobra, tradycyjna żona, mąż. Zaznał Pan już w Wietnamie smaków, kolorów, obrazów. Czego jeszcze nie zdążył? Gdybym wiedział, czego nie zaznałem, to bym pewnie właśnie tego zaznawał. (śmiech) Rok to mało, żeby dobrze poznać kraj. Ale wystarczy, żeby doświadczyć wszystkich ważniejszych aspektów kulturowych. Religii, polityki, ekonomii, roli rodziny, stylu życia, subkultury, codziennych zwyczajów. Problem polega na tym, że ja wciąż tkwię w zawieszeniu pomiędzy światem turystów, którzy są tu tylko na chwilę i oglądają wersję demo a mieszkańcem, który ma tu dom. Nie będę nigdy w pełni częścią tej społeczności, ze względu chociażby na kolor skóry, ale mogę się faktycznie nieskończenie zbliżać do zrozumienia istoty tej rzeczywistości. Czego sobie szczerze życzę. Dziękuję za Kazimierz Kowalski lubi odpoczywać w salonie. W tle kredens, który odnawiał wspólnie z przyjacielem Grzegorz GałasińskiDom, w którym mieszka śpiewak operowy Kazimierz Kowalski, ma blisko 100 lat. Artysta odziedziczył go po ciotce. Samodzielnie odnowił rodzinne meble. Sam też robi wino z jabłek rosnących w jego Kowalski, znany śpiewak operowy, były dyrektor łódzkiego Teatru Wielkiego, swój azyl znalazł na przedmieściach Łodzi. Mieszka w domu, który ma blisko 100 Ten dom należał do Niemca - opowiada jego historię znany artysta. - On go zbudował. Ale po wojnie jego właścicielką stała się moja ciocia, siostra mamy. Ciocia miała gospodarstwo koło Starachowic i zamieniła się z tym Niemcem. On pojechał w Świętokrzyskie, a ona zamieszkała w Kazimierz mieszka dziś w domu, w którym spędził pierwsze 8 lat swojego życia. Wspomina, że ta okolica wyglądała zupełnie inaczej. Świat kończył się koło Dworca Łódź Żabieniec. - Dopiero, gdy w latach 60. zbudowano fabrykę "Elta", zaczęło się tu rozwijać życie - dodaje. - Powstało z czasem wielkie osiedle mieszkaniowe jednak przez lata wyglądał całkiem inaczej. Nie było kanalizacji, wody. Na podwórku stała toaleta, ze znajdującej się tam studni brało się wodę. A w domu oprócz cioci i wujka mieszkały jeszcze trzy rodziny, które im dokwaterowano. - Wujek z ciocią mieli kuchnię i dwa pokoje - opowiada Kazimierz Kowalski. - Tam, gdzie obecnie jest łazienka, był pokój, w którym spałem ja i ciocia. Wujek spał w kuchni, na kozetce. Ten drugi pokój, który dziś jest moim salonem, był w zasadzie nieużywany. Stanowił spiżarnię. Było w nim bardzo zimno. Pod koniec lat 60. Kazimierz Kowalski zamieszkał w kamienicy przy ul. Narutowicza, naprzeciwko Teatru Wielkiego. Potem mieszkał na Manhattanie, Julianowie, a pod koniec lat 90. powrócił do domu cioci na Teofilów. - Ciocia umarła, w domu tym zamieszkali moi rodzice, a ja z nimi - wyjaśnia po przeprowadzce zaczął remontować dom. Doprowadził wodę, kanalizację, zbudował łazienkę. Ale nie dokonał w zasadzie żadnych zmian architektonicznych, nie wyburzał ścian. Tylko zmodernizował dom. Pan Kazimierz pokazuje białe, oszklone drzwi łączące salon z jadalnią. Kiedyś były zalepione gazetami, tekturami. Za nimi mieszkało dokwaterowane małżeństwo. Teraz wyglądają pięknie. Stoi za nimi duży stół, który pan Kazimierz odziedziczył po babci. - Ma chyba ze 100 lat - wyjaśnia. - Wszystkie stojące tu meble należały kiedyś do babci, cioci, np. kredens, szafa. Podobnie Kazimierz może pochwalić się, że wszystkie meble sam odnawiał. Pomagał mu jego przyjaciel, też śpiewak operowy Andrzej Niemierowicz. W salonie na ścianie wisi portret ojca pana Kazimierza, Wiesława Wierusz-Kowalskiego. Namalowała go Hania Niemierowicz, córka Andrzeja. Pan Kazimierz opowiada, że jego tata miał zostać lekarzem, studiował nawet medycynę, a został aktorem. Występował w łódzkich teatrach, z czasem poświęcił się estradzie. - Obok znajduje się zdjęcie chóru "Czejanda", w którym po wojnie mój tata śpiewał razem ze swoim bratem Zdzisławem - dodaje Kazimierz kuchni stoi niewielka kuchenka węglowa. Pan Kazimierz wyjaśnia, że postawił ją tu już po remoncie Wcześniej w tym miejscu stała duża kuchnia gazowa - wspomina. - Gotowało się na niej, ale też ogrzewała dom. To właśnie w kuchni koncentrowało się życie domowników. Postanowiłem nawiązać do tamtych tradycji i wstawiłem też kuchenkę węglową. Palę w niej, też ogrzewa mieszkanie, ale już na niej nie Kazimierz prowadzi nas na oszkloną werandę. Stoją na niej fotele, kwiaty, a na półkach butelki z winem domowej W tym miejscu ciocia trzymała kury - wyjaśnia artysta. - Teraz mamy tu werandę, która zwłaszcza latem, jest znakomitym miejscem do zapewnia, że stojące na półkach wino robił sam. Z jabłek rosnących w jego Sad ma też prawie 100 lat - opowiada. - Rosną w nim takie gatunki jabłek, jakich się już dziś nie spotyka, a więc między innymi kosztele, malinówki. Niestety, te drzewa owocują co dwa lata, więc wina w tym roku nie Kowalski dużo uwagi poświęca ogrodowi. Lubi się nim zajmować i trzeba przyznać, że choć za oknem jesienna zima, to prezentuje się Od wiosny do jesieni wiele czasu spędzam na traktorku i koszę trawę - zapewnia. - Bardzo lubię to robić!Stuletni dom ma też dobudowaną część, a w niej gabinet Kazimierza Kowalskiego. Stanowi on prawdziwe królestwo śpiewaka operowego. Stoi w nim oczywiście pianino. - Miałem fortepian, ale przekazałem go łódzkiej parafii św. Alberta na Widzewie Wschodzie - mówi Kazimierz Kowalski. - Choć dom jest duży, to nie było w nim specjalnie miejsca na swym gabinecie pan Kazimierz gra na pianinie, ćwiczy przed kolejnymi występami. Ma tu też prawdziwą perłę, a więc szpulowy magnetofon stereofoniczny - ZK 246. A na taśmach prawdziwe białe kruki, między innymi nagranie "Strasznego dworu" Stanisława Moniuszki z lat 50., w którym śpiewają takie operowe tuzy jak Antoni Majak, Andrzej Hiolski czy Bogdan Paprocki. Ta opera jest jego ulubioną. Choć śpiewak przyznaje, że lubi wszystkie opery Stanisława Moniuszki. Bardzo żałuje, że nie można usłyszeć ich w łódzkim Teatrze Kazimierz ma też kolekcję płyt winylowych i kompaktowych. Nie tylko z muzyką Cieszę się, że wydano na CD nagrania orkiestry Zygmunta Wicharego - dodaje. - Współpracował z nią mój tata. A teraz mogę posłuchać, jak śpiewają występujące z tą orkiestrą artystki - Katarzyna Bovery czy Carmen ścianie wisi też plakat zapraszający na dyplomowy recital Kazimierza Kowalskiego z 14 marca 1977 roku. Na fortepianie grał Rajmund Ambroziak, a pan Kazimierz kończył Akademię Muzycznej w klasie Antoniego Majaka.

pan kowalski chciał ubezpieczyć mieszkanie